Nazywam się Agnieszka Pawella i jestem fotografką plenerową, która specjalizuje się w sesjach dziecięcych i rodzinnych. Moją fotografię wyróżnia naturalny charakter i swobodna atmosfera, dbam o odpowiednią stylizację i rekwizyty moich małych modeli, tworzę wyjątkowe zdjęcia pokazujące dziecięcy świat zabawy i beztroski a jeśli chodzi o sesje rodzinne dbam o bliskość panującą w rodzinie.

W pracy z dziećmi ważny jest dobry kontakt o który szalenie dbam. Na początku realizacji sesji zdjęciowej łapię bezpośredni kontakt z dziećmi oraz opiekunami. Wiem, jak zbudować relację z dziećmi w zależności od wieku, inaczej zachowuje się 3, 7 czy 12 letnie dziecko, dlatego indywidualnie podchodzę do dzieci przed moim obiektywem. Sama jestem mamą chłopca i dziewczynki myślę, że to ułatwia mi pracę w dotarciu do fotografowanych dzieci podczas sesji.

Moją misją jest tworzenie ponadczasowych zdjęć w plenerze, by po latach dalej wzbudzały dobre emocje i zdobiły ściany w Waszych domach. Natura jest ogromną częścią mojej osoby, to właśnie ona daje mi moc twórczą, pozwala zatrzymać się na chwilę. A z mojego doświadczenia wiem, że również dzieci zachowują się swobodniej w plenerze, są ciekawe świata i natury, a to bardzo ułatwia mi robienie cudownych kadrów.

Wierzę, że dzięki fotografią zostawiamy po sobie coś więcej niż wspomnienia. Zdjęcia zrobione przeze mnie, będą pamiątką do której będziecie wracać przez wiele lat, i taką właśnie pamiątkę chcę dać wszystkim moim klientom, dla których ważne są wspomnienia.

Dla mnie praca fotografki to nie jest takie sobie zwykłe pstrykanie zdjęć.

Dlatego namawiam wszystkich gorąco do zapisywania tych skrawków historii, do dbania o rodzinne pamiątki, bo jest to najcenniejszy skarb każdego domu.

Myślę, że każdy choć raz powinien zdecydować się na sesję u fotografa, ale i rekomenduję gorąco, byście zatrzymywali sami momenty z waszego życia, bo czasu niestety nie da się cofnąć a życie mamy tylko jedno.

Nie jestem fotografką reportażową, więc nie zobaczysz mnie z aparatem na uroczystościach ślubnych czy chrzcinach, komuniach, ale możemy iść razem na spacer w plener, gdzie będą działy się cuda, bo właśnie tak widzę moją fotografię.